Jak było wczoraj na wernisażu w Creamy Cafe? Było bardzo miło, i z przygodami. Goście dopisali a sama artystka się nieco spóźniła, gdyż pchała z koleżanką samochód, dwa razy :) Jak zawsze, czuję się wzruszona i wdzięczna za to, że byliście, zwłaszcza w tak śnieżną pogodę.